Piękne miasto ma swoje brzydkie oblicza.
Znowu architektura ale jakże inna. Cztery zdjęcia jednego obiektu.
W przybliżeniu – zdjęcia architektoniczne. Budynki stare brzydkie, stare odnowione i obskurne uliczki – zaniedbane ale fotogeniczne…
Tym razem w czerni i bieli. Wariacje na temat łuku. Szeroki obiektyw -16mm – daje taki efekt…
Natura. Zalew, jezioro, las, pole…
Odbicia, odbicia… Te są z jednego tylko miasta… z Bydgoszczy 🙂
Mogłoby się zdawać, że ten wpis jest z okazji Święta Niepodległości – ale tak nie jest.
I chociaż jest parcie na „wartości” i tradycje narodowe – nie łączyłbym działań ekstremy katolickiej z szeroko pojętym „społeczeństwem”.
Tych kilka zdjęć dokumentuje spacer po lesie i coś na co się nieczęsto natrafia na takich spacerach…
Swoją drogą – np. jako wyznawca Voodoo – mógłbym do tej sosny przybić kurę.
Ponoć każdemu zagwarantowana jest swoboda wyznania…
Przestało padać… słońce nisko, powstaje kilka zdjęć z drogi…
Różności… Kadry bardzo zróżnicowane – od szaleńczo kolorowego i abstrakcyjnego „Warhola”, poprzez „gęste” odbicia w szybie wystawowej do dziwacznych luster w lokalu i fragmentu elewacji… Takie bywa patrzenie fotografa. Chodzi o to by w kadrze było coś, na co sami często nie zwrócicie uwagi…
Jesienna panienka w interiorze. Pozowane i momentami sztuczne, niemniej to tylko test sprzętu…
O tej samej porze – dwa światła…
Cmentarze zamknięte. Kwiaty i znicze stoją pod murami i przed bramami cmentarzy.
Tak trochę dziwnie… ale znak czasu…