administrator

Styczeń 2025


26 stycznia 2025 – Wielka orkiestra gra… Pogoda średnia ale święto jest jak zwykle.



 


A dzisiejszym świtkiem, tuż za domem taki obrazek… 🙂



 


Dzisiaj dla odmiany inaczej. Fotografia z działu antyfotografia.
Chaos w obrazie, przesadne nagromadzenie szczegółów, trudne do odgadnięcia przesłanie takiego fotografowania… to właśnie antyfotografia.
Pewnie kiedyś zrobię wystawę z takich zdjęć… 🙂



 


Paradę wielkich żaglowców, co jakiś czas celebrujemy w Szczecinie… Póki co prezentuję mój osobisty… 🙂



 


Dla odmiany trochę totografii… Test nowego szkła Tamron 17-70/2.8 do Sony. Nie było okazji bo codziennie szaroburo. Dzisiaj nieco jaśniej.
W dalekich planach, jak i lekkim makro jest bardzo ostro. Więc nie na darmo obiektyw jest chwalony. Powyższe foty dodatkowo mocno kadrowane.



 


Świeżo malowane… 🙂



 


Eksperymenty, eksperymenty. Przymiarki do nowego obrazowania…



 


Platforma widokowa w Heringsdorf.



 


Przez chwilę pada, przez chwilę jest zima. Na ostatnim zdjęciu Pałac z góry.



 


Heringsdorf – widok z platformy widokowej na Bałtyk. W oddali platforma wiertnicza.
Lekki zmierzch, Nikon Z5, 24-120/4 S



 


Lekko zmrożony świat z góry – jeziorko w Rybokartach.



 


Tym razem monochromatycznie – przyprószone śniegiem pola wokół Rybokart.



 


Zimno… więc ptaszki głodne. Jeden właśnie ląduje z zamiarem konsumpcji… 🙂



 

***



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Grudzień 2024



 


Spacerkiem… Patrząc przez okno świat wydaje się czarnobiały. Ale na zdjęciach trochę koloru jest…



 


26 grudnia…jak na fotograficzne działania to raczej średnia ta pogoda. Ciemno, mży… bez światła, kontrastu i kolorów.



 


Sąsiad ma dużo prądu…



 


Kochani… wszystkiego najlepszego…żeby niczego Wam nie brakowało, żeby nic się nie marnowało.
Życzy Wasz Niestrudzony Administrator…


Mój Święty Mikołaj nie roznosi dzisiaj prezentów. Siedzi i pije Whisky… 🙂



 

No cóż… święta coraz bliżej, wypada poćwiczyć malowanie choinki… 🙂
Na początku znarowiło mi się te drzewko, po lekkiej reprymendzie jest już dobrze…



 

Wiecie, że najwęższy dom na świecie znajduje się w Warszawie ? Konkretnie na Woli. To tzw. dom Kereta.
Dom jest ogrzewany elektrycznie. W najszerszym miejscu ma on 122 cm, a w najwęższym 70 cm. Posadowiony jest w szczelinie między blokami. 
Jest trójkondygnacyjny. Jest sypialnia, kuchnia, toaleta i miejsce do pracy.
Wejście do Domu Kereta znajduje się od strony podwórka.



 

Wietrznie, ciemno i ponuro. Ale już idzie wiosna… 🙂



 

Mój Passat wchodzi w prędkość nadświetlną… 🙂



 

Dwa kolory…



 

W pełnym pędzie z pociągu…



 

Jak myślę o nowym roku to się trochę dezintegruję… 🙂



 


Aż nieprawdopodobne, że to moje współczesne zdjęcie. Nie z powodu tematu. To fotografia analogowa z którą już dawno się pożegnałem. Jak to mówią… nigdy nie mów nigdy. 
Pentax Me Super, film kolorowy negatyw Harman Phoenix iso 200.



 

Wcześniej czy później taki widok zaistnieje. Tutaj już teraz…



 

A na obiad dziś makaron…



 

Jako antidotum na grudniowe szarości: pędzlem na kolorowo…



 

Pierwszy dzień grudnia… lekki mróz. To naturalne, że niska temperatura, a jednak zaskoczenie.



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Listopad 2024


Podobno powinny być ubrane…



 

Ciemno, zimno i brzydko… ale pląsy trwają…:)



 

Nowa praca… wykorzystałem style George Braque, Juana Grisa, Roberta Delaunay’a.
Takie światło zawsze mnie urzeka… 🙂



 

Cała strona została przeniesiona na inny serwer. Ufff… Wszystko za sprawą kolegi Krzycha (oby żył wiecznie).
Z tych nerw – dzisiaj kraina łagodności… 🙂



 

Listopad. Ostatnie listki na drzewie… 🙂



 

Osówka, jedna z lokalizacji kompleksu Riese w Górach Sowich.



 

Klasztor pocysterski w Lubiążu. Z drona i w środku.



 

Sztuka generatywna… 🙂



 

Niewielkie jeziorko, obok ogrody działkowe, no i kolory jesieni…



 

Pogoda wciąż ok, nie wieje też za bardzo, można polatać…



 

Święta c.d. Samotny Jezusik gdzieś w zapomnianym zakątku cmentarza…



 

No i mamy 1 Listopada… Przytłaczające święto. Halloween przynajmniej weselszy…



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Październik 2024

Zaraz listopad. Mgliste dni nadejdą…



 

MSN – ludzie.



 

Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Nowy budynek, krytykowany bardzo przez warszawiaków.



 

Testowanie sprzętu – to też testowanie modelek… 🙂



 

BEIKS – Warszawa



 

Jasne światło jest kluczem… obraz świetlisty, radosny.



 

Glinna. Kolory są takie jakie być powinny o tej porze roku. Ładne… 🙂



 

Podoba mi się ten bogato zdobiony fotel… 🙂



 

W poszukiwaniu kolorów… Jeszcze tydzień, dwa…



 

Grzyby… generalnie nie do jedzenia, do fotografowania owszem… 🙂



 

Średnio optymistyczny obraz… w końcu idzie jesień, liście opadną i drzewa będą jak to powyżej. 🙂



 

W piątek i w sobotę pogoda była znakomita. Więc świat z góry wyglądał jak powyżej.
No może kawałek świata – jezioro przy pałacu w Rybokartach…



 

W cyfrowym świecie, cyfrowi ludzie…



 

Mask floating in a futuristic city on mars with rats under. Abstract cubism Euclidean Georgy Kurasov, Albert Gleizes.



 

Mały spacer z dronem. Pogoda nieco ponura…



 

Kolejna odsłona wystawy „Jutro jest teraz”, tym razem w Zamku Szczecińskim.
Zdjęcia z wernisażu ze środy – 2.10.2024.



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Wrzesień 2024

Ostatni dzień września, słonecznie, jasno, fajnie. Nastraja ten dzień do wygenerowania szalonego kolorystycznie i fakturowo – landszaftu… :). Kolory letnie, to jeszcze nie jest jesień…



 

Twarze Świdnicy…
Na ostatnim zdjęciu – Bogdan Sarwiński na tle swojej wystawy „Moje Dichroiki”.



 

Detale…



 

Obóz Gross Rosen



 

Po obu stronach skwerku…



 

Gdzieś tam niedaleko stoi Złoty Paciąg. Osobiście nie widziałem. Ale zwiedziłem Zamek Książ…



 

Kościół Pokoju w Świdnicy. Piękno tej drewnianej budowli zapiera dech w piersi…



 

Żnin



 

Pogoda wspaniała to i zachody słońca „ładne” co wykorzystuje skrzętnie mój kolega fotograf Sławek z Gdańska. Ja na taką łatwiznę pójść nie mogę.
Pracowicie, farbą olejną, godziny lecą… a efekt widzicie powyżej. 🙂



 

Super szeroki kąt Sigmy. Podobno taki sobie ten obiektyw. Może mam lepszy egzemplarz 🙂  Sony 6700 + Sigma 10-20/3.5



 

Tragedia w trzech aktach…



 

Forest – to las. Może lasu na dachu tego wieżowca nie ma, jednak ilość zieleni i kwiatów jest imponująca.



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Sierpień 2024

Kościół w Rybokartach. Panas S1R.



 

Bociany odlatują… Drzewo poczeka…



 

Pałac w Rybokartach z drona. Widok od strony jeziora i z góry. Na ostatnim zdjęciu centralnie nad wieżą. Tam dwie osoby fotografują się komórką, balkon od frontu okupują malarze…



 

Ładne… I wszystko wydaje się ok. Ale nie jest to zdjęcie… 🙂



 

Wrzosowiska…



 

Obrazek…



 

W bajce…



 

Mroczne…



 

Idzie nowe (jak zwykle). Trudna kompozycja dla sprzętu – ostre światło i szczegóły w głębokim cieniu.
Sony Alfa 6700 + 18-105/4 Sony G-master.



 

Lato, lato, lato wszędzie… 🙂



 

Tyma razem Kasia…



 

Tall Ship Races – spacerkiem niespiesznym po bulwarach…



 

Tall Ship Races w Szczecinie. Wpływają pierwsze wielkie żaglowce…
Nie sposób było się oprzeć więc pojawił się też mój obraz inspirowany trzema wielkimi nazwiskami:
Albert Goodwin, William Turner and Paul Klee.



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Lipiec 2024

Raz glamour, raz fashion… Magda w obu dyscyplinach jest idealna.



 

Cukrownia Żnin – z lotu (mojego) ptaka, czyli drona…



 

Wystawa „Jutro jest teraz” już szczęśliwie wisi, niemniej praca trwa dalej. Tym razem wyjątkowy i nastrojowy obraz…



 

Zapraszam na wystawę sztuki generatywnej. Galeria „Brama” w Gryficach. Można oglądać na pewno do końca sierpnia. Wernisaż, nieco spóźniony, po 16 sierpnia.



 

Sony Alfa 6700 – pierwsze zdjęcia. Obiektyw 16-70/4 Zeissa – w wielu testach obiektyw bardzo nieudany.



 

Dzisiaj portrety kobiet…różne, różniste.



 

Lilie w ogrodzie. Niby nic nadzwyczajnego ale nie mogłem nie zrobić foty…



 

Lato, lato wszędzie…



 

Mamy lipiec. Dni coraz krótsze – idzie zima… 🙂 Za to w obrazowaniu – róbta co chceta…



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Czerwiec 2024

Na łące… Panasonic G9



 

Kwiaty z ogrodu w teście Lumiksa S1R. Wreszcie prawidłowe oddanie czerwieni róży… Canon i Nikon – uczcie się. Matryca godna pochwały… no i te 47 mln. pikseli pozwala na swobodne wycinanie. Obiektyw macro Sigma 70/2.8.



 

Taka koncepcja…



 

Światy nieco inne …



 

Drzewo czterech pór roku…



 

Pałac Krasińskich. Świeżo odremontowany i udostępniony na dniach publiczności. Zniszczony całkowicie w Powstaniu Warszawskim. Zdjęcia – Nikon 1J5.



 

Obrazy różne, różniste…



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Maj 2024

Nie tylko AI tworzy piękne obrazy… Widok z twierdzy Koenigstein w Saksonii.



 

A czas leci…



 

Twierdza Koenigstein w Saksonii.



 

Obraz… 🙂



 

Zamek Weesenstein.



 

W ramach wycieczek po Szwajcarii Saksońskiej – ogrody barokowe…



 

Malarz z pędzelkiem i jego dożywotnia fucha. Sztucznemu malarzowi zajmuje to chwilę… 🙂



 

Pravcicka Brana – droga i sama brama. Oczywiście Szwajcaria Saksońska…



 

Nadzieja… wg. AI



 

Miasto Decin. Nad „c” powinien być taki czeski fistaszek ale nie mam tego w klawiaturze. Zamek na skale. Na drugim zdjęciu widać wielu chętnych do wspinaczki linowej.
Zdjęcia z daleka, zarówno za dnia jak i wieczorem.



 

Szwajcaria Saksońska. Bastai – Niemcy.



 

Trochę abstrakcji…niekoniecznie majowej.



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments

Kwiecień 2024

Królowa brytyjska bawi się w najlepsze. Tyle, że gdzieś bardzo wysoko…



 

Klasycznie piękny…



 

Secret garden in wonderland… i takie obrazy… 🙂



 

Coś z cyklu: ciekawe książki… 🙂



 

Poranna kawka…?



 

Czy Ai wie co to są afrykańskie maski ? Wie…wie wszystko. 🙂



 

Ai – dostała wyraźne polecenie: Dark fantasy dolls…



 

Grafika jak z lat 60-tych. Barowe klimaty… 🙂



 

Straszności…



 

Podobni ale inni. Trochę kubizmu dla zdrowia… 🙂



 

Klimt – jako żywo…



 

Miasto… w jeszcze innej stylistyce.



 

Miasta…



 

Kocica… 🙂



 

Dolina Miłości z najwyższego punktu. Widok na Odrę. Za nią – Niemcy.



 

W Chojnie i okolicach trochę wiało ale dron sobie poradził świetnie…:)



 

Tulipany już ładnie kwitną… 🙂



 

I baletnica… nieco zmęczona oczywiście…



 

Tancerka…



 

Kosmiczne konfiguracje…



 

Bajkowe światy…



 

Dziś był piękny dzień. Prawdziwie letni – słoneczny i bardzo ciepły. Mniej więcej tak wyglądał… 🙂



 

Z kolei taki eksperyment… 🙂



 

Coś z gatunku – różne, różniste…



 

1 Kwietnia. Patrząc z góry na dzielnię – jest ładnie, świątecznie i spokojnie.



 

Posted by administrator in Fotoblog, 0 comments